Miałem wtedy, ech, szesnaście lat, C F C
Swoją drogą szedłem przez świat, F G
W sercu zawsze tkwiła uparta myśl, C F C a
By za głosem morza iść. C G
A więc śpiewam: "Żegnaj Carling Ford C F C
I żegnaj nam Green Horn. C G7
Będę myślał o Tobie dzień i noc, C C7 F C
Aby kiedyś wrócić tu, F G
Aby kiedyś wrócić znów." F G C
W każde z wielkich siedmiu sztormowych mórz,
Wychodziłem, bo zmuszał mnie los.
Każdy w porcie ode mnie usłyszeć mógł:
"Nigdy więcej morza już!"
Ale śpiewam...
Mam dziewczynę, słodką Mary Doyle,
Dom swój również ma na Green Horn.
Sercem, duszą pragnie zatrzymać mnie,
Żebym w morze nie zwiał jej.
Ale śpiewam...
Życiem szczur lądowy kieruje sam,
Chce - zostanie, lub pójdzie w dal,
Ale kiedy morze wejdzie w krew,
Gdy zawoła - pójdziesz wnet.
A więc śpiewam...